Obsługiwane przez usługę Blogger.

Marynowany camembert (nakládaný hermelín)

By 11:19 ,

Nakládaný hermelín to jeden z klasyków czeskiej kuchni. A już na pewno klasyk totalny, jeśli chodzi o przekąski do piwa. 
Hermelín to czeski ser bardzo zbliżony do powszechnie znanego camemberta. Kilkudniowe marynowanie w oleju z przyprawami czyni go niezwykle aromatycznym i miękkim. Jestem naprawdę zaskoczona, jak bardzo ser potrafi zmienić dzięki takiemu procesowi smak. Jak dla mnie, marynowany hermelín to kwintesencja czeskiej kuchni: jest tłusto, w zasadzie nie ma warzyw, a w tle przewija się piwo :D 
Jeśli chodzi o skład marynaty, panuje w tej kwestii duża swoboda jeśli chodzi o składniki. Najczęściej bazą jest olej słonecznikowy (u mnie pół na pół z oliwą, bo lubię jej smak dużo bardziej niż oleju), wśród przypraw najczęściej wymienia się: pieprz ziarnisty, ziele angielskie, liść laurowy, chili, czosnek i cebula. Ale nic nie stoi na przeszkodzie, by dodać trochę swoich ulubionych ziół. Dlatego poniższy przepis, choć inspirowany artykułem z magazynu "Kuchnia", jest moją odrobinę subiektywną interpretacją ;)

 

MARYNOWANY HERMELIN 
2 sery camembert, 
ok. ½ szklanki oleju słonecznikowego, 
ok. ½ szklanki oliwy, 
1 papryczka chili, 
2 posiekane ząbki czosnku, 
2 liście laurowe, 
kilka ziaren pieprzu, 
2 ziarna ziela angielskiego, 
1 łyżeczka suszonych pomidorów, 
szczypta suszonej bazylii, 
szczypta suszonego oregano 

Sery umieścić w słoiku. Dodać przyprawy i całość zalać olejem i oliwą w takiej ilości, żeby zakryła ser. Słoik szczelnie zamknąć i zostawić w temperaturze pokojowej na 3-7 dni (ze względu na upały, ja swój trzymałam w lodówce). 
Wydzielające się bąbelki lub zmętnienie oleju nie są niczym niepokojącym. 
 Ser podawać pokrojony na kawałki, razem z bagietką, jako zakąskę do piwa. 


 

Jak widać, ser jest tak miękki, że można go bez problemu rozsmarować na pieczywie: 


 

Może zainteresuje Cię również

8 komentarze

  1. dziękujemy za udział w akcji i zapraszamy na naszego bloga po więcej czeskich przepisów :)

    http://kuchniazwyrakiem.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. wow, fajny przepis trzeba będzie wypróbować

    OdpowiedzUsuń
  3. Właśnie zaczął się marynować, dzięki za znakomity pomysł ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. zażerałam się nim w Pradze:))))

    OdpowiedzUsuń
  5. Czeska klasyka w najlepszym wydaniu! Uwielbiam smażony ser! I te twoje apetyczne zdjęcia... Już chyba wiem, co zrobię na obiad :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Mój słoiczek zaczął przeciekać, dlaczego? :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale w jaki sposób przeciekać? Nie był pęknięty? Może zalałaś/eś olejem aż po brzegi i wydzielające się bąbelki spowodowały unoszenie się oleju i jego wyciekanie?

      Usuń